Wycieczka do Lwowa

W dniach19.04. do 21.04.2013 członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Komendantów Policji przebywali z wycieczką w Lwowie i okolicach.

Podróż rozpoczęła się z przygodami – autobus, którym mieliśmy podróżować, zepsuł się zanim zabrał pierwszych pasażerów. Z pewnym opóźnieniem dotarliśmy do Lwowa. Głównym punktem programu wszystkich wycieczek jest oczywiście Cmentarz Łyczakowski i Orląt Lwowskich. Na Łyczakowie odwiedziliśmy z przewodnikiem miejsca spoczynku ludzi zasłużonych dla nauki i kultury polskiej składając wiązanki kwiatów na grobach Gabrieli Zapolskiej i Marii Konopnickiej. Cmentarz Orląt Lwowskich wywarł na wszystkich ogromne wrażenie zarówno wizualnie jak i poprzez swoją krótką a skomplikowaną historię. Przewodnik, z którym zwiedzaliśmy Lwów dysponował, wydawało się, nieograniczonym zasobem wiedzy historycznej, przeplatając swoje wypowiedzi różnego rodzaju ciekawostkami i anegdotami, m.in. dotyczącą pochodzenia zwłok nieznanego żołnierza w grobie na Placu Piłsudzkiego w Warszawie, które zostały ekshumowane z Cmentarza Orląt Lwowskich i złożone w Warszawie. Pobyt na Cmentarzu Orląt Lwowskich zakończyliśmy złożeniem wieńca i zapaleniem zniczy.

Następny dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania zamku w miejscowości Olesko – miejscu urodzenia się króla Jana III Sobieskiego. Ciekawostką jest fakt, że zamek ten „odegrał” rolę Taurogów w ekranizacji „Potopu”.

Następnie udaliśmy się do miejscowości Poczajów, która słynie jako ośrodek pielgrzymkowy prawosławnych i grekokatolików – znajduje się tam Sanktuarium Matki Boskiej Poczajowskiej. W mieście znajduje się Ławra Poczajowska – jeden z najważniejszych klasztorów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Zwiedzanie przepięknego kompleksu klasztornego nasze panie musiały rozpocząć od założenia spódnic i chust , gdyż zgodnie z nakazami religii prawosławnej tylko w takim ubraniu kobiety mogą wchodzić do sanktuarium.

Dzień zakończyliśmy zwiedzaniem miejscowości Krzemieniec – odwiedziliśmy muzeum Juliusza Słowackiego oraz słynne w swoim czasie Liceum Krzemienieckie.

Swoją wycieczkę po Ukrainie kończymy we Lwowie, gdzie na każdym kroku widoczna jest historia Polski. Bez żadnych problemów można porozumieć się po polsku, jak również płacić w złotówkach. Naszymi punktami programu było zwiedzanie kaplicy Boimów (przeznaczonej w okresie Związku Radzieckiego na magazyn na łopaty i miotły wykorzystywane do sprzątania miasta), przepięknej katedry ormiańskiej oraz Kościoła Dominikanów, w którym aktualnie mieści się cerkiew grekokatolicka. Duże wrażenie zrobiła na nas Katedra Łacińska zwana również Katedrą Polską – jest ona chętnie odwiedzana przez wielu Polaków i stanowi cel pielgrzymek. Obecnie w Katedrze znajdują się liczne kaplice, spośród których warto wymienić Kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej, Najświętszego Sakramentu i Kampianów. Jednym z ciekawych punktów programu był widok z wieży ratuszowej, który oglądaliśmy po pokonaniu ponad 400 schodów, a nasze wejście było punktualnie o godzinie 12 co spowodowało że weszliśmy na szczyt równo z biciem dzwonów zegara .

Uczestnicy są bardzo zadowoleni z wycieczki, momentami był to prawdziwy maraton. Jednak dzięki kompetentnemu przewodnikowi, który jak było widać jest fanem Ukrainy i Lwowa oraz potrafi ciekawie przekazać swoją bardzo szeroką wiedzę historyczną – czas spędziliśmy intensywnie i ciekawie. Daje to nam zachętę do organizacji podobnych wycieczek. Opr. M.G.